Macierzyństwo

Dzieci to cud

16 stycznia, 2022

Moje dzieci. Dwa skarby. Wiktoria i Felix. Z pozoru podobni niczym dwie krople wody, lecz w rzeczywistości zupełnie inni. Różni jak ogień i woda. Dwa żywioły, wulkany energii. Córka pełna werwy, otwarta, aktywna. Syn całkowite przeciwieństwo. To taka cicha woda, która brzegi rwie. Na pierwszy rzut oka spokojny, nieśmiały, zamknięty w sobie, lecz to tylko jego jedno oblicze. Oboje z silnymi charakterami. Tworzą wspaniały duet. Dopełniają się. Codziennie kłócą się, biją, aby po chwili paść sobie w ramiona. Uwielbiam na nie patrzeć.

Dzieci to cud, ale żeby w pełni to zrozumieć trzeba przejść przez różne, nie zawsze łatwe etapy macierzyństwa. Nie ma drogi na skróty.

Bycie mamą to chyba najtrudniejsze, co mnie do tej pory spotkało. Zostając nią, nasze beztroskie życie odchodzi na zawsze w zapomnienie. Nieodwracalnie. Wyjeżdżając na stałe do Hiszpanii, na świecie był tylko mój syn. Miał wtedy rok. Decydując się na emigrację, w macierzyństwie rzuciłam się trochę na głęboką wodę. Nie dość, że początkowo nie radziłam sobie z myślą, że żegnam mój stary świat, a drzwi pewnego etapu życia zatrzaskują się, to na dodatek raptem musiałam wydorośleć, stać się dla kogoś przykładem, być ogromnie odpowiedzialna i to wszystko z daleka od Polski, rodziny, mojej mamy, która była zawsze gotowa do pomocy. Nagle zostałam sama, a przynajmniej tak się w głębi czułam. Nie piszę tego, aby się użalać, bo jak najbardziej chciałam takiego życia. Życia w Hiszpanii. Lecz macierzyńska rzeczywistość na emigracji okazała się z początku całkiem inna, niż to sobie wyobrażałam.

Kiedy przyszła na świat moja córka, syn miał 2 lata. Na pewnym etapie macierzyństwo dało mi nieźle popalić. Były chwile, że wyłam z bezsilności, braku cierpliwości. Miałam dość własnych dzieci. Czasem tego nie ogarniałam. To wszystko mnie stresowało, przygnębiało i nie raz, gdy na nie patrzyłam, chciałam cofnąć czas. Jestem pewna, że niejedna kobieta chociaż raz pomyślała podobnie. To normalne. Wynika z potężnego zmęczenia i wcale nie świadczy o tym, że jesteś złą matką. Te myśli może w takich momentach są prawdziwe, ale nie są nami. W głębi duszy przecież wcale tak nie myślimy.

Po jakże burzliwym okresie przyszedł w końcu spokój, zaświeciło słońce, pojawiła się tęcza na niebie. Wreszcie odetchnęłam z ulgą. Teraz inaczej na to patrzę.

Dzieci to najwspanialszy dar. Są dla mnie najważniejsze. Ich uśmiechy to najlepsze lekarstwo. Moje życie nie jest doskonałe. W pewnych jego obszarach widoczne są skazy. Ale gdy tak spoglądam na świat niczym przez porysowaną szybę, z moich oczu kapią łzy szczęścia, bo jedno jest pewne – to, co najbardziej mi wyszło w życiu to właśnie one. Jestem z nich dumna.❤️

Obserwuj dziecko, które zbiera muszle na plaży: jest szczęśliwsze niż najbogatszy człowiek na świecie. Jaki jest jego sekret? Ten sekret jest też moim sekretem. Dziecko żyje chwilą obecną, cieszy się słońcem, słonawym powietrzem plaży, cudownym piaskiem. Jest tu i teraz. Nie myśli o przeszłości, nie myśli o przyszłości. I cokolwiek robi, robi to całkowicie, intensywnie; jest tak pochłonięte, że zapomina o wszystkim innym.

Osho

Moje dzieci wiele mnie nauczyły. Pokazały mi, o co tak naprawdę chodzi w życiu. I choć czasem ich połączona energia potrafi odebrać mi wszystkie siły, są i będą dla mnie priorytetem. Uwielbiam się do nich przytulać. Bardzo bym chciała zatrzymać te chwile na zawsze. A one kiedyś dorosną, wyfruną z gniazda, pójdą w świat własną drogą. Chcę im więc pokazać, co jest w życiu ważne, żeby były odważne i nie bały się iść naprzód, pod prąd, mimo przeciwności. Aby były silne. Chciałabym nauczyć je bycia szczęśliwym. Tak po prostu, bez powodu.

Podoba Ci się ten wpis? Będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnisz go dalej. A może masz ochotę zostawić po sobie ślad w formie komentarza?

Zachęcam Cię również do odwiedzenia mojego profilu na Facebooku i Instagramie.

Inne ciekawe wpisy

Powiadomienia
Powiadom o
guest
2 comments
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
aksinia-kawa-pudelka
2 lat temu

Trudno nauczyć bycia szczęśliwym – ale od początku świata każda matka próbuje.

Hanna
2 lat temu

Zgadzam się w 100%, że macierzyństwo chociaż jest czymś wspaniałym,jest bardzo trudnym zadaniem. Jednak, my kobiety bardzo lubimy trudne wyzwania.:)

2
0
Czekam na Twój komentarz :)x