Emigracja Hiszpania

40 oznak, że mieszkasz w Hiszpanii (za) długo

29 marca, 2023

Pamiętacie swoje początki w innym kraju? Na pewno wiele rzeczy was wtedy dziwiło lub denerwowało, bo byliście przyzwyczajeni do zupełnie innych zwyczajów. Żyjąc gdzieś na co dzień, z biegiem czasu stajemy się trochę jak otaczający nas ludzie, a to, co na początku wydawało nam się dziwne, dziś jest normalnością. Mnie np. w Hiszpanii irytowała kiedyś pora sjesty, a z luźnym podejściem Hiszpanów nie zawsze było mi po drodze. Jak jest teraz? Przeczytajcie sami.

Oto 40 oznak, że mieszkasz w Hiszpanii (za) długo:

1. Masz coś do zrobienia? Przekładasz na jutro wszystko, co się da. Im więcej, tym lepiej.

2. Myślisz po hiszpańsku i gadasz do siebie w tym języku.

3. Na zwrot Hola! Qué tal? często odpowiadasz tym samym, wcale nie odpowiadając na zadane pytanie ani nie oczekując na nie odpowiedzi od drugiej osoby.

4. Oglądając jakiś film lub serial zapominasz, w jakim jest języku, ponieważ wszystko rozumiesz.

5. Częściej się uśmiechasz.

6. Wiesz doskonale, że do autobusu wchodzi się pierwszymi drzwiami, a podczas wysiadania wychodzi się drugimi. Nie waż się pomylić! Pamiętam, kiedy jadąc po raz pierwszy autobusem w Hiszpanii, nie zauważyłam napisów Entrada na pierwszych drzwiach i Salida na drugich, więc wysiadając, zrobiłam tak, jak wiele razy w Polsce – wyszłam pierwszymi drzwiami. Kierowca nie był z tego powodu zadowolony.

7. Późno jesz kolację.

8. Jeśli tylko możesz, nie odmawiasz sobie sjesty.

9. Umawiając się z kimś na daną godzinę, o tej porze dopiero wychodzisz z domu.

10. Wychodząc z mieszkania, kluczy pilnujesz jak oka w głowie, bo wiesz, że gdy drzwi się zamkną, bez klucza ich nie otworzysz. Drzwi w Hiszpanii nie mają klamek zewnętrznych.

11. Twój hiszpański numer telefonu o wiele łatwiej wypowiedzieć ci po hiszpańsku niż po polsku.

12. W lecie na co dzień raczej unikasz słońca. Jeśli nie musisz nigdzie iść, w upały siedzisz w domu przez większość dnia z opuszczonymi żaluzjami i włączonym wentylatorem bądź klimatyzacją i wychodzisz dopiero na wieczór.

13. Krem z filtrem to twój podstawowy kosmetyk.

14. Nigdzie się nie ruszasz bez okularów przeciwsłonecznych. W Hiszpanii są one absolutnie niezbędne.

15. Przechodzisz przez przejście na czerwonym świetle.

16. Czasem zapominasz o włączaniu kierunkowskazów.

17. Nawet nie wiesz, kiedy zacząłeś (zaczęłaś) używać przykładowych skrótów: Pa qué?, Pa’ allá, Pa cuando?

18. Bardzo często delektujesz się smakiem wina i nie widzisz w tym nic złego.

19. Na święta Bożego Narodzenia sam(a) masz wielką ochotę, aby w twojej kuchni pojawiła się ogromna świńska noga (jamón).

20. Nawet jeśli jesteś kobietą, nie dziwi cię, kiedy zwracają się do ciebie: Hombre!

21. Często używasz hiszpańskich przekleństw.

22. Uwielbiasz pan tostado con tomate (spieczone pieczywo ze startym pomidorem).

23. Robiąc listę zakupów, piszesz po hiszpańsku.

24. Dziwnie się czujesz, kiedy (w Polsce) ktoś w twoim wieku zwraca się do ciebie na Pan/Pani.

25. Nie zaśniesz bez opuszczonych persianas (tych typowych, ciężkich żaluzji).

26. Widok karaluchów przestał robić na tobie wrażenie.

27. Nawet mówiąc po polsku, na końcu zdania samo wyrywa ci się: Eh?

28. Lubisz spędzać czas w tętniących życiem barach.

29. Nie dziwi cię widok ludzi pijących piwo przed południem.

30. Kiedy masz do czynienia z jakimś idiotą (a na świecie ich nie brakuje) masz ochotę wykrzyczeć: Vaya gilipollas!

31. Uwielbiasz tapas i nie odmówisz sobie churros con chocolate.

32. Nie ubolewasz, że brakuje ci polskiego jedzenia, tylko rozkoszujesz się hiszpańską kuchnią.

33. Już przyzwyczaiłeś(aś) się, że obcy ludzie nazywają cię guapo (guapa), cielo, corazón lub cariño.

34. Kiedy ktoś nieznajomy mówi ci Hola, nie dopatrujesz się w tym niczego dziwnego. Wręcz przeciwnie. Odpowiadasz z uśmiechem tym samym, a nawet czasem zamieniasz z tą osobą kilka słów.

35. Już dawno przywykłeś(aś) do tego, że o 7 rano jest jeszcze ciemno.

36. Bardziej ekscytujesz się Świętem Trzech Króli niż Bożym Narodzeniem.

37. Marzniesz już przy około 8 stopniach.

38. Opalanie topless na plaży. Czemu nie? W Hiszpanii to normalne i na nikim nie robi wrażenia.

39. Już nie dziwi cię częste przekręcanie twojego imienia i nazwiska. Chociaż mam proste imię (Joanna), rzadko widzę napisane je poprawnie. Zazwyczaj jestem Joana, Yoana lub Jhoana, ale po co wdawać się w szczegóły?

40. W pochmurny dzień tęsknisz za słońcem, mimo że w lecie masz go czasem dość.

Które punkty są wam bliskie? Dodalibyście coś jeszcze? Dajcie znać w komentarzach. 😉

Podoba Ci się ten wpis? Będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnisz go dalejA może masz ochotę zostawić po sobie ślad w formie komentarza?
Zachęcam Cię również do odwiedzenia mojego profilu na Facebooku i Instagramie.

Inne ciekawe wpisy

Powiadomienia
Powiadom o
guest
6 comments
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Aga
Aga
1 rok temu

Trochę się zgadza 🙂 ale na pewno nie 26, na widok karaluchów mam ochotę zwiewać gdzie pieprz rośnie :p no i w domu zawsze spray na nie mam, pryskam bez litości

Beata
Beata
1 rok temu

Wiele z tych punktów mam w Polsce, jak wino i Tapas, a także:
„9. Umawiając się z kimś na daną godzinę, o tej porze dopiero wychodzisz z domu”.
Mogę już się przeprowadzać? 😉

Piotr
1 rok temu

Myślę że warto dodać: nie szukasz już produktów, które są w Polsce. A już na pewno polskich sklepów. Tylko znasz bardzo dobrze produkty Hiszpanskie i z nich w pełni korzystasz nie myśląc już wcale o polskich.
pozdrawiam

Labionda
Labionda
1 rok temu

Nie sądziłam że aż tyle punktów odhaczę😁

Last edited 1 rok temu by Labionda
Jenny
Jenny
1 rok temu

Przy 8 stopniach? Ja zmarzłam przy 18, a nawet tam nie mieszkam 😀

MFK
MFK
8 miesięcy temu

Dodałabym, ze po rondach zaczynasz jeździć jak Hiszpanie, nie respektując linii. 😂

6
0
Czekam na Twój komentarz :)x