Pewnego dnia coś zrobisz, coś zobaczysz albo wpadniesz na pomysł, który pozornie pojawi się znikąd. I poczujesz, że coś w tobie drgnęło, jakieś ciepło w piersi. Kiedy tak się stanie, nie wolno ci tego zignorować. Otwórz umysł i podążaj za tym pomysłem. Podtrzymuj płomień. A wtedy na pewno znajdziesz swój ogień.
Beth Hoffman, „Lato w Savannah”
Zawsze lubiłam robić zdjęcia, ale nie zawsze interesowałam się fotografią, a to jest różnica. Całkiem niedawno, znienacka, pojawił się w mojej głowie pomysł, że chcę nauczyć się fotografować. Nagle poczułam, że nie mogę zlekceważyć tego wewnętrznego głosu, który popycha mnie w tę stronę. Gdzie zaprowadzi mnie ta droga? Nie wiem. Ale wiem, że muszę posłuchać intuicji, która jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.
To przychodzi nagle. Widzisz coś po raz pierwszy i od razu wiesz, że znalazłeś swoje zainteresowanie. Jakby ktoś przekręcił klucz w zamku. Albo po raz pierwszy zakochał się.
Stephen King, „Cztery pory roku”
Czy wam też czasem podpowiada coś intuicja? Słuchacie tego głosu?
PS Od teraz na blogu będę również dzielić się moimi kadrami.
