Czy zastanawialiście się kiedyś, jak postrzegani są Polacy przez obcokrajowców?
Stereotypów narodowych jest mnóstwo – jedne mają w sobie ziarno prawdy, inne są zupełnie wyssane z palca. W tym artykule opowiem, jak widzą nas Hiszpanie – na podstawie własnych doświadczeń i rozmów, które z nimi przeprowadziłam.
Nasz kraj kojarzy się Hiszpanom przede wszystkim z Janem Pawłem II – to właśnie jego postać najczęściej pojawia się w pierwszej chwili, gdy zaczynamy rozmowę o Polsce. Na drugim miejscu wymieniają II wojnę światową i obozy koncentracyjne, a niektórzy wspominają także Lecha Wałęsę i Solidarność.
Są też tacy, którzy myśląc o Polsce, od razu wyobrażają sobie śnieg i mróz. I trudno się dziwić – z perspektywy Hiszpanii nasz klimat wydaje się naprawdę surowy, choć od kilku lat zimy w Polsce nie są już tak mroźne jak kiedyś.
Polska kuchnia oczami Hiszpanów
Jeśli chodzi o jedzenie, większość Hiszpanów nie odmówi pierogów, żurku czy czerwonego barszczu. Wielu z nich uwielbia naszą kuchnię.
Polacy w oczach Hiszpanów
Według Hiszpanów jesteśmy bardzo gościnnym narodem, ale mniej otwartym niż oni. Opisują nas jako ludzi dobrych, ale poważnych, zdystansowanych i mało uśmiechniętych. Często słyszę że dużo narzekamy i jesteśmy zestresowani – i coś w tym chyba jest.
Polki i Hiszpanie
Wielu Hiszpanów kojarzy nasz kraj z pięknymi kobietami. Podobno Polki są bardziej sympatyczne niż Hiszpanki, a ich uroda bardzo się Hiszpanom podoba. Muszę przyznać, że ja widziałam również przepiękne Hiszpanki.
Praca i edukacja
Hiszpanie postrzegają Polaków jako dobrych pracowników i świetnych specjalistów. Zwracają uwagę na naszą pracowitość, wykształcenie i znajomość języków obcych – zwłaszcza angielskiego. Twierdzą też, że Polacy mają wyjątkową łatwość w nauce języków.
Religia i tradycja
Zdaniem Hiszpanów, jesteśmy narodem bardzo religijnym – uważają, że większość Polaków co niedzielę chodzi do kościoła. To duża różnica w porównaniu z Hiszpanią, gdzie religijność ma bardziej tradycyjny niż praktyczny charakter.
Styl życia i zachowanie
Hiszpanie mówią, że polscy kierowcy jeżdżą jak wariaci – wyprzedzają z brawurą i rzadko zatrzymują się przed przejściem dla pieszych. Oczywiście to uogólnienie, ale faktycznie – w Hiszpanii kultura jazdy jest spokojniejsza i bardziej uprzejma.
Kolejnym tematem, który się pojawia, jest alkohol. Hiszpanie uważają, że Polacy piją dużo – zdecydowanie więcej niż oni. Choć według danych WHO nie jesteśmy europejskim liderem, to w oczach Hiszpanów nasze imprezy bywają „mocniejsze”.
Hiszpanie piją wolniej, spokojniej – zazwyczaj do posiłków. Polska forma picia jest dla nich trochę szokująca – znacznie odbiega od hiszpańskiej, a zachowania niektórych Polaków, będących pod wpływem alkoholu, są określane przez Hiszpanów jako agresywne. Oczywiście, nie można wrzucać wszystkich do jednego worka – są Polacy, którzy nie piją wcale, i Hiszpanie, którzy mają z tym problem.
Hiszpanie też lubią alkohol i spożywają go dość często, ale z umiarem. Wiedzą także, kiedy przestać pić. Polacy… nie zawsze.
A Wy? Jakie opinie o Polakach słyszeliście z ust obcokrajowców?
Czy pokrywają się z tym, co mówią Hiszpanie, czy może macie zupełnie inne doświadczenia?





Ja też widziałem przepiękne Hiszpanki!
—
Natomiast sporo tu prawdy. Forma naszego picia jest rzeczywiście inna – i nie mówię tu o alkoholikach.
Czyli maratony od czasu do czasu – ale niekoniecznie na codzień. Wielu właśnie dlatego, że się urżnęło w weekend, później „daje sobie odpór”. Czyli nie ma jakiegoś brandy w środku dnia na pobudzenie, nie ma pojedynczego kieliszka wina.
Są owszem tacy, którzy praktycznie codziennie piją piwo.
I ja, będąc w Hiszpanii, też piję jakiś zimny, chłodzący alkohol. Niekoniecznie piwo (usypia) ale np. cydra, sangrię.
Co do kierowców – to fakt z tym wyprzedzaniem. Natomiast będąc ostatnio w Polsce, po latach, byłem w szoku jak często samochody zatrzymywały się przed pasami!
A oni nie są agresywni? Z opowiadań Polaków co byli tam na wakacjach, Polki w związku z Hiszpanem, tego co Polacy na temat Hiszpanów napisali w gazetach jak i własnych doświadczeń z videoczatów mogę stwierdzić, że to Hiszpanie są agresywnym, aroganckim narodem, który uważa siebie za jakichś lepszych ludzi od innych. Bardzo paskudne mają charaktery.
Na pewno znajdzie się nie jeden nerwowy, czy agresywny Hiszpan. Na całym świecie ludzie są tacy sami i mają podobne charaktery. Nie można kategoryzować, ale z moich doświadczeń wynika, że Hiszpanie to raczej ludzie bardzo pozytywni, życzliwi i spokojni. Nie zauważyłam też, aby uważali się za lepszych od innych.
Ciekawy wpis. Ja mieszkam na Kanarach I potwierdzam wszystko. Polacy są bardziej zamknieci, agresywni na drogach, I piją dużo więcej.
Co do urody… to myślę że ogólnie rzecz biorąc przyciąga nas (ludzi) coś odmiennego… także nie dziwię się że hiszpanom podobają się polki. I polakom hiszpanki. Etc.
Myślę że Polakom brakuje siesty :p
Pozdrawiam
Hiszpanie czesciej zatrzymują sie przed przejsciem dla pieszych?nie wiem skad to ci sie wzięło?muéstrame 17 lat w palmie i jest odwrotnie ..a pozatym hiszpanie jak wlosi są strasznymi babiarzami i nie widzialem nawet w niemczech tylu burdel co w hiszpanii.konczę ..nie chce mi sie wiecej ogladac bzdur ktore wypusujesz
Nie musisz ich oglądać, nikt Cię nie zmusza 🙂 Nie wiem w takim razie, po co w ogóle tracisz swój cenny czas na komentowanie „bzdur”, które wypisuję. Nie zgadzam się z Twoim komentarzem. Jest dla mnie niezgodny z prawdą, ale oczywiście, tak jak ja, masz prawo do własnego zdania.
Szanuję Hiszpanów, są patriotami, kochają swoją ojczyznę, nie rozumieją swoich separatystów, uważają ich za odszczepieńców, niepatriotow. Za to że chcą zranić ich ojczyznę domagają się dla nich kary. Ja ich rozumiem i wiem jak się nazywa taką postawę w polskim wydaniu. To jest Targowica po polsku. Dlatego jak przy jednym ze zdjęć o Hiszpanii na tym blogu zobaczyłem wpis ” nie tęsknię za tobą Polsko to zrobiło mi się przykro. Jaka by nie była moja Polska zawsze będę ją porównywał czyli przykładał polską miarę do innych. Rozumiem że moi rodacy są trudni i często także naiwni za co płacą wysoką cenę ale ja jestem z ich rodu a w innym kraju będę tylko obserwatorem bez wpływu na bieg wydarzeń. Zawsze będę przybyszem i muszę cicho siedzieć. Pamiętajcie o tym ci którzy tak myślicie o Polsce że nie warto ją kochać.
Postrzegają nas jako Ruscy
Niestety większość jest tych prawdziwych i nie wyssanych z palca. Polak już stał się taki amerykański i zachodnioeuropejski, jak już gdzieś pojechał, ma mieszkanie, samochód i 5 zł więcej. To jednak na zachodzie podstawy w życiu. Dalej sępi za granicą, przelicza i kombinuje. Tu chodzi o świadomość, co możesz dać i przekazać innym. Polak jest jeszcze na etapie brania. I mówi , że są to stereotypy o nas.
Dobrze ze wspominają o obozach. Chyba sumienie ich żre bo byli wielkimi nazistami podczas II wojny światowej. Mało kto o tym wie. Do tego są strasznymi komunistami i miłośnikami ruskich. To oni wpuszczają większość ruskich agentów na teren UE.